czwartek, 26 sierpnia 2010

Trzy wystawy.

Hej ;D
Dawno nie pisałam, ale to wszystko przez te wakacyjne rozjazdy. W dzisiejszej notce zdam relację z wystaw, na których ostatnio byliśmy.
14 i 15 sierpnia spędziliśmy na  Międzynarodowej Wystawie w nadmorskim Sopocie. Teren był po prostu przecudny, ogromny, ringi przestrzenne. 
 W pierwszy dzień prezentowałam Syriusza na ringu, u pana Andrzeja Szutkiewicza. Był to debiut młodego w klasie pośredniej. Mimo upału łysolek bardzo ładnie się pokazał. Otrzymał: ocenę doskonałą, I lokatę, CWC, CACiB, tytuł Najlepszego Psa w Rasie oraz Zwycięstwo Rasy. Tym samym rozpoczął Championat Polski oraz Interchampionat!
 Startowaliśmy także w konkurencji Młody Prezenter. Udało nam się uzyskać maksymalną ilość punktów - 5/5 oraz zakwalifikować do półfinału. 
 W drugi dzień byliśmy na wystawie tylko ze względu na konkurencję Młody Prezenter. Zdobyliśmy 4/5 punktów oraz weszliśmy do finałowej 8.
Tą wystawę spędziliśmy w bardzo miłym towarzystwie (dzięki dziewczyny!). Przy okazji oglądałam zawody agility oraz frisbee odbywające się podczas tej wystawy.
W dniach 21-22 sierpnia uczestniczyliśmy w Międzynarodowych Wystawach w Bratysławie, na Słowacji. Pierwszego dnia prezentowaliśmy się na ringu u sędziego z Włoch. Syriusz bardzo ładnie się pokazał jednak zdaniem sędziego nie zasłużył na najwyższą ocenę, więc otrzymał: ocenę bardzo dobrą i lokatę 1 w konkurencji 2 psów.
Wzięliśmy też udział w konkurencji Młody Prezenter, gdzie podczas eliminacji zdobyliśmy 9 na 10 możliwych punktów.
W drugi dzień na ringu prezentowałam Syriuszka u sędziny ze Słowacji. Miał on jednak gorszy dzień (pewnie ze względu na okropny upał), i pokazał się gorzej od swojego konkurenta. W związku z tym otrzymał: ocenę doskonałą, lokatę II, rezerwowy CAC i rezerwowy CACiB.
W drugi dzień również wzięliśmy udział w konkurencji Młody Prezenter. Tu już Syriusz zachowywał się zdecydowanie lepiej. W eliminacjach otrzymaliśmy 8/10 punktów i przeszliśmy do półfinału (najlepszej 6), w którym otrzymaliśmy 9/10 punktów.
W ostatnią wakacyjną niedzielę - 29 sierpnia będziemy na Międzynarodowej Wystawie Psów w Mladzie Boleslav, w Czechach. Mam nadzieję, że nam dobrze pójdzie. Trzymajcie kciuki! :D

***
W notce zostały użyte zdjęcia autorstwa C.Zygmuntowicz (wszystkie z Sopotu).

sobota, 7 sierpnia 2010

Obóz z psem.

Cześć!
W dniach 26.07-06.08 razem z Chrupkiem byłam w Rynie na Mazurach na Obozie z psem organizowanym przez Biuro Podróży Wandrus. Podczas niego mieliśmy okazję poznać nowych psich przyjaciół oraz ich super właścicieli:

Naszą współlokatorkę - berneńkę Estę 

dalmatynkę Bridę

labradora Brega
seterkę Polę
Pinczera miniaturowego Rokiego
suczkę owczarka niemieckiego - Joy
basseta Mańka
kundelkę Szirę
suczkę owczarka podhalańskiego - Misię
 sznaucerka miniaturowego - Jaspera
bichona Amiego
goldena Bazyla

Jeśli chodzi o sam obóz to bardzo mi się podobał. Bardzo fajna kadra, ciekawe zajęcia, a przede wszystkim na prawdę świetne towarzystwo, z którym można było pogawędzić nie tylko o psach!



Stosunek Chrupka do innych psów nie był idealny. Co jakiś czas pokazywał innym dużym samcom - Bazylowi i Bregowi - kto tu rządzi... chodź do Jego zachowania względem pozostałych psów nie mam zastrzeżeń.



Podczas obozu odbyły się zajęcia z dog dancingu. Ćwiczyliśmy na nich trzy sztuczki - slalom między nogami, skok przez plecy oraz skok przez obręcz. Chrupcio znał już wcześniej te komendy więc wychodziły mu dobrze, no może oprócz nieszczęsnego slalomu między nogami, który wykonuje w żółwim tempie xD. Pokazaliśmy też kilka innych sztuczek które znamy.


 Mieliśmy także zajęcia z masażu relaksacyjnego psów. Mój pręgus chyba się relaksował, bo zawsze pod koniec takich zajęć... usypiał ;).



Gdy tylko pogoda na to pozwalała (nie było zbyt gorąco ani zbyt mokro) - odbywały się zajęcia z agility. Chrupek podczas obozu zrobił duży postęp - nauczył się pokonywać slalom! :D Jego tempo przy pokonywaniu tej przeszkody jeszcze pozostawia wiele do życzenia, ale pierwsze koty za płoty.



Ogółem rzecz biorąc trening nawet nam wychodziły, jeśli usprawiedliwić tempo psa wysoką temperaturą, którą bardzo źle znosi. Zwłaszcza na dwóch ostatnich treningach byłam z Niego zadowolona, bo nawet czasowo nie wypadliśmy tragicznie. Na obozie było jednak wiele dobrych w agility psów, i podczas obozowych zawodów Chrup mimo w miarę dobrego (jak na niego) przebiegu zajął tylko lokatę 7/8.


Na zajęciach z handlingu Chrupek zachowywał się bardzo fajnie. Grzecznie stał i ładnie chodził, również z innymi obozowiczami podczas wymian psami. Podczas zawodów obozowych w konkurencji wystawa zajęliśmy lokatę 5/12, co uważam za dobry wynik przy takiej konkurencji.


Zajęcia z posłuszeństwa odbywały się nie tylko na placu, ale również w mieście, gdzie było zdecydowanie więcej czynników rozpraszających. Chrupcio jednak radził sobie całkiem nieźle i tu i tu. Na zawodach obozowych w posłuszeństwie zajęliśmy lokatę 4/12 ! To był bardzo dobry wynik zważając na upalną pogodę...


Cały obóz był dla mnie czystą przyjemnością i świetnie się podczas niego bawiliśmy. W przyszłym roku prawdopodobnie pojawimy się tam w trójkę - ja, Chrupek a także Syriuszek. Już nie mogę się doczekać!


***
W poście zostały użyte zdjęcia autorstwa Z.Wielgosz.