sobota, 11 września 2010

Znowu trzy wystawy plus kilka fotek z 3 września.

Hej!
Wiem, że dawno nic nie pisałam ale niestety zaczęła się szkoła, poza tym przez wiele innych spraw nie mogłam nic napisać. Tak więc znowu "zbiorowy" post o wystawach.
Zacznę od początku, czyli od dnia 29.08.2010, kiedy to uczestniczyliśmy w Międzynarodowej Wystawie Psów Rasowych w Mladzie Boleslav ( w Czechach). Spotkaliśmy tam dużo znajomych, między innymi hodowców Syriusza. Mój łysolek był bardzo grzeczny, już tak nie wyrywał się do łysych psów (on do psów normalnie się nie wyrywa, tylko do nagich... tak, wiem, mam dziwnego psa ;P ). Z dwoma szczeniaczkami się bardzo fajnie bawił. Jednak nie poszło nam dobrze. Ze względu na niestojące uszka dostał ocenę bardzo dobrą i lokatę I/1. Hodowcy jednak poradzili nam inny sposób klejenia uszu, więc warto było pojechać.
Na tej wystawie wzięliśmy także udział w konkurencji Młody Prezenter. Otrzymaliśmy 52 na 60 możliwych punktów.
Następną wystawą była Międzynarodowa Wystawa Psów w Krakowie, która odbyła się w dniach 4-5 września 2010. Tam oceniał nas słowacki sędzia, pan Piskay, u którego Syriuszkowi udało się wygrać ocenę doskonałą, lokatę I/1, CWC, tytuł Najlepszego Psa w Rasie, CACiB oraz BOB! Byłam bardzo zadowolona z Jego wyników. No i uszka wyglądały coraz lepiej, mimo że dopiero zaczęliśmy kleić nowym sposobem ;)
W Krakowie również startowaliśmy w Młodym Prezenterze. W pierwszy dzień dostaliśmy 4/5 punktów u pani Kozłowskiej, a w drugi dzień u słowackiej sędziny Viery Staviarskiej zdobyliśmy 5/5 punktów i dostaliśmy się do półfinału.
Kolejna wystawa na którym byliśmy to Krajowa Wystawa w Preszowie, na Słowacji. Na tej wystawie uszy młodego wyglądały już znacznie lepiej. Udało nam się wywalczyć ocenę doskonałą, I lokatę, CAC, Zwycięstwo Słowacji 2010, tytuł Najlepszego psa w rasie oraz BOB! To był zdecydowanie dobry wynik.
W konkurencji Młody Prezenter udało nam się zakwalifikować do półfinalu.
To tyle o wystawach. Teraz jeszcze trochę fotek:
To tyle. W niedzielę czeka nas Krajowa Wystawa Psów w Chorzowie
Do następnego! :D

czwartek, 26 sierpnia 2010

Trzy wystawy.

Hej ;D
Dawno nie pisałam, ale to wszystko przez te wakacyjne rozjazdy. W dzisiejszej notce zdam relację z wystaw, na których ostatnio byliśmy.
14 i 15 sierpnia spędziliśmy na  Międzynarodowej Wystawie w nadmorskim Sopocie. Teren był po prostu przecudny, ogromny, ringi przestrzenne. 
 W pierwszy dzień prezentowałam Syriusza na ringu, u pana Andrzeja Szutkiewicza. Był to debiut młodego w klasie pośredniej. Mimo upału łysolek bardzo ładnie się pokazał. Otrzymał: ocenę doskonałą, I lokatę, CWC, CACiB, tytuł Najlepszego Psa w Rasie oraz Zwycięstwo Rasy. Tym samym rozpoczął Championat Polski oraz Interchampionat!
 Startowaliśmy także w konkurencji Młody Prezenter. Udało nam się uzyskać maksymalną ilość punktów - 5/5 oraz zakwalifikować do półfinału. 
 W drugi dzień byliśmy na wystawie tylko ze względu na konkurencję Młody Prezenter. Zdobyliśmy 4/5 punktów oraz weszliśmy do finałowej 8.
Tą wystawę spędziliśmy w bardzo miłym towarzystwie (dzięki dziewczyny!). Przy okazji oglądałam zawody agility oraz frisbee odbywające się podczas tej wystawy.
W dniach 21-22 sierpnia uczestniczyliśmy w Międzynarodowych Wystawach w Bratysławie, na Słowacji. Pierwszego dnia prezentowaliśmy się na ringu u sędziego z Włoch. Syriusz bardzo ładnie się pokazał jednak zdaniem sędziego nie zasłużył na najwyższą ocenę, więc otrzymał: ocenę bardzo dobrą i lokatę 1 w konkurencji 2 psów.
Wzięliśmy też udział w konkurencji Młody Prezenter, gdzie podczas eliminacji zdobyliśmy 9 na 10 możliwych punktów.
W drugi dzień na ringu prezentowałam Syriuszka u sędziny ze Słowacji. Miał on jednak gorszy dzień (pewnie ze względu na okropny upał), i pokazał się gorzej od swojego konkurenta. W związku z tym otrzymał: ocenę doskonałą, lokatę II, rezerwowy CAC i rezerwowy CACiB.
W drugi dzień również wzięliśmy udział w konkurencji Młody Prezenter. Tu już Syriusz zachowywał się zdecydowanie lepiej. W eliminacjach otrzymaliśmy 8/10 punktów i przeszliśmy do półfinału (najlepszej 6), w którym otrzymaliśmy 9/10 punktów.
W ostatnią wakacyjną niedzielę - 29 sierpnia będziemy na Międzynarodowej Wystawie Psów w Mladzie Boleslav, w Czechach. Mam nadzieję, że nam dobrze pójdzie. Trzymajcie kciuki! :D

***
W notce zostały użyte zdjęcia autorstwa C.Zygmuntowicz (wszystkie z Sopotu).

sobota, 7 sierpnia 2010

Obóz z psem.

Cześć!
W dniach 26.07-06.08 razem z Chrupkiem byłam w Rynie na Mazurach na Obozie z psem organizowanym przez Biuro Podróży Wandrus. Podczas niego mieliśmy okazję poznać nowych psich przyjaciół oraz ich super właścicieli:

Naszą współlokatorkę - berneńkę Estę 

dalmatynkę Bridę

labradora Brega
seterkę Polę
Pinczera miniaturowego Rokiego
suczkę owczarka niemieckiego - Joy
basseta Mańka
kundelkę Szirę
suczkę owczarka podhalańskiego - Misię
 sznaucerka miniaturowego - Jaspera
bichona Amiego
goldena Bazyla

Jeśli chodzi o sam obóz to bardzo mi się podobał. Bardzo fajna kadra, ciekawe zajęcia, a przede wszystkim na prawdę świetne towarzystwo, z którym można było pogawędzić nie tylko o psach!



Stosunek Chrupka do innych psów nie był idealny. Co jakiś czas pokazywał innym dużym samcom - Bazylowi i Bregowi - kto tu rządzi... chodź do Jego zachowania względem pozostałych psów nie mam zastrzeżeń.



Podczas obozu odbyły się zajęcia z dog dancingu. Ćwiczyliśmy na nich trzy sztuczki - slalom między nogami, skok przez plecy oraz skok przez obręcz. Chrupcio znał już wcześniej te komendy więc wychodziły mu dobrze, no może oprócz nieszczęsnego slalomu między nogami, który wykonuje w żółwim tempie xD. Pokazaliśmy też kilka innych sztuczek które znamy.


 Mieliśmy także zajęcia z masażu relaksacyjnego psów. Mój pręgus chyba się relaksował, bo zawsze pod koniec takich zajęć... usypiał ;).



Gdy tylko pogoda na to pozwalała (nie było zbyt gorąco ani zbyt mokro) - odbywały się zajęcia z agility. Chrupek podczas obozu zrobił duży postęp - nauczył się pokonywać slalom! :D Jego tempo przy pokonywaniu tej przeszkody jeszcze pozostawia wiele do życzenia, ale pierwsze koty za płoty.



Ogółem rzecz biorąc trening nawet nam wychodziły, jeśli usprawiedliwić tempo psa wysoką temperaturą, którą bardzo źle znosi. Zwłaszcza na dwóch ostatnich treningach byłam z Niego zadowolona, bo nawet czasowo nie wypadliśmy tragicznie. Na obozie było jednak wiele dobrych w agility psów, i podczas obozowych zawodów Chrup mimo w miarę dobrego (jak na niego) przebiegu zajął tylko lokatę 7/8.


Na zajęciach z handlingu Chrupek zachowywał się bardzo fajnie. Grzecznie stał i ładnie chodził, również z innymi obozowiczami podczas wymian psami. Podczas zawodów obozowych w konkurencji wystawa zajęliśmy lokatę 5/12, co uważam za dobry wynik przy takiej konkurencji.


Zajęcia z posłuszeństwa odbywały się nie tylko na placu, ale również w mieście, gdzie było zdecydowanie więcej czynników rozpraszających. Chrupcio jednak radził sobie całkiem nieźle i tu i tu. Na zawodach obozowych w posłuszeństwie zajęliśmy lokatę 4/12 ! To był bardzo dobry wynik zważając na upalną pogodę...


Cały obóz był dla mnie czystą przyjemnością i świetnie się podczas niego bawiliśmy. W przyszłym roku prawdopodobnie pojawimy się tam w trójkę - ja, Chrupek a także Syriuszek. Już nie mogę się doczekać!


***
W poście zostały użyte zdjęcia autorstwa Z.Wielgosz.

niedziela, 25 lipca 2010

Wystawa w Będzinie.

Hej!
U nas dzisiaj taka notka bez fotek, bo niestety nie mam żadnych.. może jeśli ktoś mi prześlę do uzupełnię ;) Nie napiszę też dużo bo jestem zmęczona, a jutro jedziemy na Obóz z Psem organizowany przez Wandrusa i musimy wstać o 4 rano...

Dzisiaj byliśmy na V Krajowej Wystawie Psów Rasowych w Będzinie. Syriuszek nie miał konkurencji w rasie, więc dostał: ocenę doskonałą, 1 lokatę, Zwycięstwo Młodzieży, tytuł Najelpszego Juniora w Rasie oraz Zwycięzcy Rasy.

Potem wzięliśmy udział w konkurencji Młody Prezenter.W silnej stawce zdobyliśmy maksymalną ilość punktów (5/5) oraz dostaliśmy się do finałowej 6.

Mimo deszczu zostaliśmy także do konkurencji finałowych. Podczas wyboru Najpiękniejszego Juniora Wystawy udało nam się zakwalifikować do finału!

Podczas wyboru zwycięzców grup, w naszej grupie - V FCI - udało nam się stanąć na 4 lokacie, czyli zdobyć tytuł BEST OF GROUP IV!

Generalnie wystawę w Będzinie uważam za udaną. Spotkaliśmy także mnóstwo naszych znajomych. Dzięki za mile spędzony czas! ;)

Edit: Udało mi się znaleźć jedno zdjęcie z pudła:
 Autor zdjęcia; Monika Milian

piątek, 23 lipca 2010

Spacerek w upale.

Cześć! 
U nas wszystko w porządku, ale upały są bardzo męczące. W domu gorąco, na dworze jeszcze gorzej... dlatego na spacery wychodzimy dopiero pod wieczór, gdy jest choć troszkę chłodniej. Na domiar złego nasze tereny spacerowe obecnie są porośnięte bardzo wysoką trawą... No cóż, niezbyt przyjemnie jest wychodzić z psami w tej porze roku. Zdecydowanie wolę wiosnę i jesień, nawet mrozy dla mnie lepsze niż ponad 30 stopni (choć Syriuszek pewnie by tak nie powiedział ;) ). 





Wczorajszą wyprawę nad rzekę mogę jednak uznać za w miarę udaną. Psiska pobiegały trochę tu i tam, chociaż nie za daleko, bo nie chciało im się przeciskać przez te wielkie trawska. Tradycyjnie ćwiczyliśmy przywołanie oraz kilka sztuczek, które oba lubią wykonywać. Mimo temperatury Chrupek bardzo fajnie wyskakiwał w górę czy przeskakiwał przez moje nogi. Syriusz... on zawsze zachowuje się dobrze ;) Przychodził elegancko, kilka sztuczek też chętnie wykonał. 



Na koniec postanowiłam, że poćwiczymy trochę komendy "zostań", na mostku przy ruchliwej ulicy. Tutaj mój pręgus spisał się świetnie, nie ruszało go nic, po prostu siedział czy warował nieruchomo, czekając na dalsze rozkazy.


 Natomiast Syriuszowi szło nieco gorzej, co prawda nie ruszają go już rowery, ale na jakieś większe hałasy się zrywał. No i tylko w sumie na siad zostawał, na stój bym się trochę bała przy tak ruchliwej ulicy, a waruj jeszcze doskonalimy.



To by było na tyle z wczorajszego dnia. Do następnego!