niedziela, 25 lipca 2010

Wystawa w Będzinie.

Hej!
U nas dzisiaj taka notka bez fotek, bo niestety nie mam żadnych.. może jeśli ktoś mi prześlę do uzupełnię ;) Nie napiszę też dużo bo jestem zmęczona, a jutro jedziemy na Obóz z Psem organizowany przez Wandrusa i musimy wstać o 4 rano...

Dzisiaj byliśmy na V Krajowej Wystawie Psów Rasowych w Będzinie. Syriuszek nie miał konkurencji w rasie, więc dostał: ocenę doskonałą, 1 lokatę, Zwycięstwo Młodzieży, tytuł Najelpszego Juniora w Rasie oraz Zwycięzcy Rasy.

Potem wzięliśmy udział w konkurencji Młody Prezenter.W silnej stawce zdobyliśmy maksymalną ilość punktów (5/5) oraz dostaliśmy się do finałowej 6.

Mimo deszczu zostaliśmy także do konkurencji finałowych. Podczas wyboru Najpiękniejszego Juniora Wystawy udało nam się zakwalifikować do finału!

Podczas wyboru zwycięzców grup, w naszej grupie - V FCI - udało nam się stanąć na 4 lokacie, czyli zdobyć tytuł BEST OF GROUP IV!

Generalnie wystawę w Będzinie uważam za udaną. Spotkaliśmy także mnóstwo naszych znajomych. Dzięki za mile spędzony czas! ;)

Edit: Udało mi się znaleźć jedno zdjęcie z pudła:
 Autor zdjęcia; Monika Milian

piątek, 23 lipca 2010

Spacerek w upale.

Cześć! 
U nas wszystko w porządku, ale upały są bardzo męczące. W domu gorąco, na dworze jeszcze gorzej... dlatego na spacery wychodzimy dopiero pod wieczór, gdy jest choć troszkę chłodniej. Na domiar złego nasze tereny spacerowe obecnie są porośnięte bardzo wysoką trawą... No cóż, niezbyt przyjemnie jest wychodzić z psami w tej porze roku. Zdecydowanie wolę wiosnę i jesień, nawet mrozy dla mnie lepsze niż ponad 30 stopni (choć Syriuszek pewnie by tak nie powiedział ;) ). 





Wczorajszą wyprawę nad rzekę mogę jednak uznać za w miarę udaną. Psiska pobiegały trochę tu i tam, chociaż nie za daleko, bo nie chciało im się przeciskać przez te wielkie trawska. Tradycyjnie ćwiczyliśmy przywołanie oraz kilka sztuczek, które oba lubią wykonywać. Mimo temperatury Chrupek bardzo fajnie wyskakiwał w górę czy przeskakiwał przez moje nogi. Syriusz... on zawsze zachowuje się dobrze ;) Przychodził elegancko, kilka sztuczek też chętnie wykonał. 



Na koniec postanowiłam, że poćwiczymy trochę komendy "zostań", na mostku przy ruchliwej ulicy. Tutaj mój pręgus spisał się świetnie, nie ruszało go nic, po prostu siedział czy warował nieruchomo, czekając na dalsze rozkazy.


 Natomiast Syriuszowi szło nieco gorzej, co prawda nie ruszają go już rowery, ale na jakieś większe hałasy się zrywał. No i tylko w sumie na siad zostawał, na stój bym się trochę bała przy tak ruchliwej ulicy, a waruj jeszcze doskonalimy.



To by było na tyle z wczorajszego dnia. Do następnego!

czwartek, 22 lipca 2010

Spotkanie psiarzy w Częstochowie.

Hej!
19 lipca byliśmy (Ja, Syriusz i Chrupek) na spotkaniu psiarzy w Częstochowie. Było bardzo udane, świetnie się bawiliśmy. Spotkaliśmy naszych psich przyjaciół:

Bokserkę Orlę

Długowłosego owczarka niemieckiego Monsuna

Labradorkę Borę

Kundelkę Sarę

Kundelka Jimmiego

Goldenkę Kiarę

Berneńkę Lunę

A także poznaliśmy nowych:

Borderkę Vivę

i Bedlington teriera Dery'ego.


Na początku psiaki szalały, biegając wszędzie razem i poznając się wzajemnie. Byłam z moich nawet zadowolona - Syriusz początkowo chował się za moimi nogami, ale z czasem zaprzyjaźnił się z Sarą, Derym (mimo małej sprzeczki) oraz z Vivą, czyli z najmniejszymi psami na zlocie :D Chrupek dogadywał się z wszystkimi, jedyne co można mu zarzucić to ciągłe napastowanie Kiary, ale to jest miłość jego życia, do żadnej innej suki tak nie reaguje... więc chyba można mu wybaczyć, nie? ;)





Po chwili psich zabaw rozpoczęliśmy pierwszą atrakcję spotkania - miniwystawę. Była to oczywiście nieoficjalna konkurencja, ale zabawy i tak było mnóstwo.

Na początku - klasa młodzieży. Startowali w niej Syriusz, Dery i Viva. W takiej stawce udało się mojemu golaskowi zdobyć 1 lokatę!



W klasie otwartej prezentowałam Chrupka. Tutaj w konkurencji byli: Monsun, Kiara i Bora. Niestety, bardziej niż ładnym chodzeniem po ringu zajęty był wyrywaniem się do goldenki ;) Otrzymał więc 4 lokatę.



Potem odbyło się porównanie o tytuł BEST IN SHOW, które udało się wygrać Syriuszkowi! :D Młody bardzo fajnie prezentował się podczas wyborów BIS.

Po wystawie przyszła kolej na Mini Obedience. W I Etapie startowałam z obydwoma pieskami. Łącznie w tej konkurencji wzięło udział 7 psów.






Chrupek nie pracował zbyt dobrze - obedience nigdy nie było jego dobrą stroną. Ale bardzo ładnie wykonał komendę "zostań" na waruj.
Natomiast moim peruwiańczykiem byłam mile zaskoczona, jak na psa z którym robiłam dosłownie 2 czy 3 treningi z tej dyscypliny poszło mu całkiem nieźle, w rezultacie otrzymał 3 lokatę!


Startowaliśmy także w II Etapie Obedience (Ja & Syriusz), ale poszło nam średnio i w rezultacie zajęliśmy 4 lokatę (na 4 psy).

Po posłuszeństwie przyszedł czas na zawody "freestyle" - można było w nich zaprezentować zarówno układ frisbee freestyle jak i dog dancing. Żaden z moich psów nie brał udziału w tej konkurencji, ale myślę, że podczas następnego spotkania przygotujemy coś - na pewno z Syriuszkiem, a być może i z Chrupem.

W przerwie między konkursami Syriuszek znalazł czas na pogonienie piłki - gonił chętnie, ale w pysk raczej nie łapał - za twarda jak na jego delikatne wargi (jak to peruwiańczyk - ma trochę braków w uzębieniu - jest to zgodne z wzorcem rasy).



Także był czas na peruvian dance :D



Na koniec odbyły się mini zawody agility. W tej konkurencji wzięło udział aż 9 psów. Torek był uproszczony - składał się z palisady, kładki, huśtawki oraz kilku hopek.


Tutaj byłam bardzo zadowolona z pracy moich psów. Chrupek - pierwszy przebieg z jednym małym wyłamaniem, drugi na czysto :D Błędami Syriuszka było nie zaliczanie stref, przez co nie miał szans na jakieś miejsce. Ale daruję mu to, to był dopiero 3 trening golaska. Ale za to jak się fajnie rozpędzał :D Natomiast Chrup w rezultacie zajął 2 lokatę!

Chrup poza konkursem poćwiczył sobie skoki przez oponę.

Ogółem zlot i nasze starty uważam za udane :D Do następnego !

***
W notce zostały użyte zdjęcia: A.Zmysłowskiej (www.feanutri.deviantart.com), N.Łysak, S.Kokocińskiej (www.yadira.photoblog.pl) i M.Wojciechowskiej. Dzięki dziewczyny za wspaniałe zdjęcia! :D